Bezsenność
A więc nadeszła
największa plaga
Podkreśla trwogę
ostateczną.
Myśli, Myśli, Myśli
błądzi
w kółko, bez celu
bez nadziei.
Patrzy, Patrzy, Patrzy
zamkniętymi oczyma
bo niewidoma
i ciemność tylko.
Oddycha, Oddycha, Oddycha
dwutlenkiem węgla
żeby było
bardziej groteskowo.
Tęskni, Tęskni, Tęskni
już
nawet nie wie za czym.
Zasypia, Zasypia, Zasypia
by się obudzić
nową
i powtórzyć schemat.
Michi
|