Fortepian

Jak ptak czarny lecisz,
zostawiając echo skrzydeł po sobie.

Ty życie i natchnienie
ludziom dajesz,
i z życia potem
symfonię robią.

W całej swej świetności,
nie możesz jednak sam istnieć;
potrzebny Ci ja jestem,
byś brzmieć mógł.
Stwory różne, tęcze,
marzenia wylatują z ciebie,
w nuty przyodziane.

Każdy klawisz życiem tętni,
czarny jak zło,
biały niczym dobro,
lecz bez siebie istnieć nie mogą.

Krwawiące palce,
od gry rozdarte,
niech cię przyozdobią,
i wielkość,
świetność twoją podkreślą.

Dzięki tobie,
o, fortepianie,
na nowo narodziłem się.


Trwaj i zwyciężaj!
wiecznym bądź,
o, fortepianie!


Kryspin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-04-06 00:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kryspin > wiersze >
Adrian_Filip_Chodkie | 2013-04-06 00:14 |
I właśnie to nazywa się kunsztem poetyckim ;) Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się