Z pomiętą kartką w dłoni

Wczesny deszczowy świt.
Z pomiętą kartką w dłoni
garścią piasku w kieszeni
i obolałym sercem.
Daleka droga do domu.
Tęsknota wśród porannych mgieł.
Wczesny jesienny świt.
Ja nie wiem, dokąd mam iść...
Na bezdrożu własnych myśli
błądzę; zgubiłem natchnienie.
Pusta pomięta kartka
i puste bezkształtne westchnienia.
Co mam Ci na niej napisać?
Milczenie poranka,
nieprzerywane i chłodne
milczenie. I cisza...
Cisza, chłód i pustka.
Już wstaje dzień,
już słońce wschodzi.
I mój niepotrzebny cień...
Niepewnością podcinane sumienie.
To tylko przyjażń,
a tyle wątpliwości...


Adnotacje

Średnia ocena: 9
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2006-02-27 00:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adnotacje > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się