Rozpacz

płaczę
nad świetlistym gwiazdozbiorem
na welurowej rycinie
pośród elektryzującego szumu rozgwiazd
łzy sączę
wśród tłumu niewypowiedzianego
zagłębiając się w swojej bladości
dygresje zbędne egzystencji swej tworząc
skraplam
truskawkowe pola
okrutne doliny
czasy zamierzchłe


Apokaliptyczny9

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-04-11 22:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Apokaliptyczny9 > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się