Ostatni świadek
W hołdzie tym co zginęli na sowieckiej ziemi
Naznaczonej ofiarą braci oficerskiej
Mundurem przesiąkniętym krwi morzem czerwieni
Dotrzymali raz danej przysięgi żołnierskiej
Idzie polski oficer głuche pieśnią usta
Zniewolony najeźdźcy niegodziwym planem
Zaciśnięta w złości pięść bezbronny pięść pusta
Przed panem śmierci staje z kamienia tyranem
Zamiast w rękach karabin z tyłu zapętlone
Zamiast szyja mapnikiem sznurem przewieszona
Zamiast dziury na piersi w tył głowy strzelone
Zamiast z okrzykiem hura modlitwa skończona
Winowajca się wykpił przed świata opinią
W cichym lesie katyńskim skrywając ofiary
Innych naszych najeźdźców obarczając winą
I zmieniając nazwisko by uniknąć kary
Z wrogiem Polski się zbratał zerwał pakt przymierza
Nacisnął cyngiel hańby palec mu nie zadrżał
Czyn nikczemny niegodny munduru żołnierza
Niewinnych polskich jeńców śmierć tysięcy ujrzał
Rozpaczy krzyk zdławiony czerwieni zasłoną
Rozpostartą nad krajem jak egipska plaga
Nad cichym pustym grobem modlitwą stłumioną
Z gorejącym sumieniem narodowa flaga
Koronę orzeł przywdział polskich królów znamię
Sfruną na godło wolne po czerwonych wrogach
Wzruszył zmową milczenia uklepaną ziemię
Łzę uronił po latach na katyńskich grobach
Jakie sądy się zajmą ludobójstwa zbrodnią
Co w zgładzonych imieniu winne sprawców szukać
Rozświetlić twarz mordercy Temidy pochodnią
Do niejednych drzwi prawdy powinny zapukać
Szmerem liści pożółkłych drzewo przygarbione
Jakby chciało powiedzieć nim wszystko zapomni
W hołdzie i zadumaniu nad grobem w pokłonie
Ostatni żywy świadek bolszewickiej zbrodni
Żołnierzy polskich grobem skaleczonej ziemi
Katyń stał się symbolem uśmiercenia brata
Nadzieją że w sumieniach ludzi coś przemieni
Bo życie jest najwyższą wartością dla świata
22.03.2013r.
abandon
|