Silniejsza
Zagubiona dolina wrażliwości
Pazur zaspokojonych ambicji
Kołysanka złudzeń pijanego anioła
Huśtawka uczuć przemoczonych skrajnością
Dziś zastygam w bezprawiu emocji
Nie mam już sił na kolorowe witraże spełnienia
Beztroskiej bezwartościowej miłostki
Bo jest ważne pocieszenie ducha
Bo jest ważne przynależenie ciała
Zdecydowanie
Hej błahostko zielonej trawy
Nie zamoczyłaś mojej obawy
Czasem przenika mnie niemoc
Siła samotności wdziera się gwałtownie
Dziurawiąc poczucie godności
Zdrapując dzienną i wieczorną radość
A może to organ poukładanej przesady
W porządku chronologicznym ustawił zasady
Lub niegodna lojalność względem pana Arbuza
Zniszczyła mnie na chwilę
Nie wydaje mi się
Wczoraj wyszyłam szydełkiem serca słowa
Nie dam się zbzikować
Zazdrosnym sosnom i osikom
Z przepychem plastikowej Pameli na czele
W związku Męskiego Pyszałka
Odsznurowałam się
Wiesz zarozumiały Pawianie
Wystarczy że upaja mnie chwila
Kiedy patrzę na motyle
W blasku słońca tańczące
Wiosna
I tylko wiosna śpiewające
Nie wstydząc się marzeń
Rysuje przez życie wachlarze
I tuląc do piersi wspomnienia
Uśmiecham się do Katharsis
Z odwagą oczyszczonych myśli
Teraz nie sama lecz z prawą ręką przyjaciela
Spoglądam na drzewo owoców nadziei
Smakując przynależności do tego świata
Mam prawo
Kocham
Malwa89
|