Czekajac na sen

Czasem bywa taki wieczór, jest oznaką zmian w pogodzie.
Leżysz w łóżku ale nie śpisz, bo sen ciągle nie przychodzi.
Wtedy słuch ci się wyczula, słyszysz różne dziwne głosy,
jak się czas po kątach pęta i jak noc się skrada boso.

I jak zegar cicho tyka, jak minuty wolno cedzi
i jak pająk w kącie chrapie, gdzie schowany w szparze siedzi.
Na fotelu mały kotek kołysankę sobie mruczy
a sen ciągle nie przychodzi, nie wiadomo gdzie się włóczy.

Wszystko się zaczyna zlewać, gdzieś coś skrobie, gdzieś coś gada.
Czy to sen, czy to już jawa ? Jakaś mgiełka wszędzie siada.
Rano nawet nie przypomnisz, jak sen przyszedł niespodzianie.
Cicho wsunął się pod kołdrę i utulił cię do spania.


roman

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2013-04-22 16:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
blueoctober | 2013-05-13 09:00 |
często tak mam:)
soella | 2013-04-22 21:42 |
bardzo ciepły,mięciutki wiersz:) podoba mi sie bardzo
ewita | 2013-04-22 21:25 |
przepiękny wiersz...jak bajka....jak dobrze napisany ...gratuluję Romanie ...piękny pomysł i piękny wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się