Życia schizofrenia
„Piękny dzień, nieprawdaż?” pytają mnie ludzie,
I wiem, że „Na pewno!” wszystko dziś się uda.
W tej jednej chwili pozbywam się złudzeń,
Udając „Dasz radę!” człowieczego króla.
Spotykam kobiety co „Ona Cię kocha!”
Pragną mej miłości namiętnej jak usta,
I idę przed siebie „Nigdy się nie cofaj!”
„Potrafisz!” bo przecież „Nie szkoda tak tu stać?”
I lecę i „Możesz!”, aż dotykam chmury,
Będąc panem świata dławię się próżnością,
Aż zobaczę ziemię i obłok ponury,
Wyrwie na bezwzględnie spotkanie z nicością.
Zawsze niepozornie gdy tracę swą czujność,
I życie smakuje tak jak je uwielbiam,
Wiem, że już niedługo marzenia i miłość,
Zabierze mi moja życia schizofrenia.
DeDe
|