ostatni raz w ogrodzie
usiądę sama w ogrodzie
nocą z kieliszkiem wina
zza pleców cichy szmer wody
pomoże samotność wytrzymać
w niebo się będę wpatrywać
aż znajdę swoją gwiazdę
noc minie jak jedna chwila
i może już poznam prawdę
kim jestem albo kim byłam
rosą strząśniętą o świcie
piaskiem czy gwiezdnym pyłem
słońcem czy jego odbiciem
usiądę w ogrodzie sama
jak to już kiedyś bywało
lecz nie doczekam do rana
zasnę nad wina plamą
szybcia
|