Smacznego od firmy (Narcotic Poems)

Zbliża się 22, dzisiaj nocna zmiana
Zakładam fartuch, sprawdzam stan sprzętu.
Znów monotonne zajęcie do samego rana.
Wszystko precyzyjnie przygotowane. Zero zamętu.

W dłoni lśni już naostrzony tasak
Kilka spraw do załatwienia stalowym pomocnikiem
Czuję się jak Picasso w krwi mazach
Na każdą jedno cięcie, zawsze z pozytywnym wynikiem.

Żeberka, łopatki, udka i nóżki. Ludziom cieknie ślina.
Tyle osób już czeka na swój smaczny obiadek.
Przygotowany towar trafi do sklepu. Stamtąd na grilla.
Jestem mistrzem masarstwa - nie przez przypadek.

Pomielone mięso wypada z szalonej maszynki
Tworząc cudownie czerwoną jednolitą masę
Kiełbaski, kotlety, karki, wszelakie szynki
Jedz co najlepsze ze smakiem, o tym marzę.

Odpadki skóry, stare podroby, kostki i kosteczki
Najlepszy materiał na smakowite paróweczki.
Nasze wyroby zje biedny i bogaty. Żaden trud.
Przecież kazdy, co do jednego odczuwa głód.

Znajdą się też rarytasy, pyszne miękkie serca
Gałeczki, płucka, móżdżki do smażenia
Zamów co chcesz, a wyciągniemy to z wnętrza.
Najedzony stawiasz krok do własnego spełnienia.

Smacznie w dobrej cenie, nikt nie przymiera głodem
Ulica to najlepszy dostawca, firma ukryta
Szeroki wybór, samce i samice, stare i młode
Najlepiej smakuje to, o co nikt nie pyta

Koniec. Odbijam kartę. Zbliżam się do bramy.
Niebawem tu wrócę. Pracuję w Cannibal Meat Company.



Cz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-05-19 18:39
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Cz > wiersze >
Michal76 | 2013-06-05 17:30 |
*nazizmu
Michal76 | 2013-06-05 15:31 |
Skłania do głębokich przemyśleń m.in. na temat zdolności człowieka do mechanicznego wykonywania podfunkcji okrutnego przedsięwzięcia, (w historii czas neonazizmu jest tu najlepszym przykładem) i (o ile ostatni wers nie przyniósł ulgi typu fikcja itd...) do zdania sobie sprawy z krwawej rzeczywistości pochodzenia spożywanej przez „nas” w coraz większych ilościach żywności mimo znakomicie potrafiącej poradzić sobie bez zabijania w tym celu zwierząt, inteligencji, a także mimo anatomicznego podobieństwa. Wiersz daje także wgląd w niepochamowalność naszych wyuzdanych zachcianek, tutaj jako przykład mogę podać wzrost zainteresowania mięsem końskim w ostatnim czasie. Przeraża mnie niepochamowalność naszego mięso-głodu oraz ogólne uczuciowe otępienie rezultujące moim zdaniem z przyzwyczajenia..... więc powiem cynicznie: Twoja wizja wbrew ogólnemu oświeceniu może pewnego dnia stać się oczywistą rzeczywistością...... Pozdrawiam!
Michi | 2013-05-19 22:30 |
Łał, pozytywnie jestem zaskoczona tym tekstem. Innowacyjny.
Xii | 2013-05-19 22:21 |
Makabreska napisana z lekkoscia fraszki. Otworzyla mi trzy kanaly, ktorymi pobiegly mysli. Kanal pierwszy: co my tak wlasciwie jemy? Czy widzac swinie jedzace byle scierwo i myslac,ze to obrzydliwe nie popelniamy bledu naiwnosci,ze to co jest na naszym talerzu w jakimkolwiek stopniu jest lepsze? Kanal drugi - banalnosc mordowania, gdzie odbieranie zycia jest mechaniczne i precyzyjne - wobec innych gatunkow opanowalismy to apatie do mistrzostwa. Kanal trzeci - materialnosc, 'miesnosc' czlowieka - ogladalam kiedys filmik z autopsji i w sumie jak sie tak z czlowieka wszystko wyciagnie,to pozostalosci wygladaja tak samo jak to co lezy na polkach w miesnym. Jestesmy miesem czy nam sie to podoba czy nie, i mozna z nas zrobic niezly uzytek (nazisci byli mistrzami wykorzystywania czlowieka do maksimum, nic sie nie marnowalo, prawie). Tak wiec, uroczy wiersz, sklania do wielu dosc powaznych refleksji.
blueoctober | 2013-05-19 20:21 |
bardzo dobrze opisany wycinek z życia, czekam na więcej
WarDestruction | 2013-05-19 19:30 |
Świetny wiersz, ale nie dodawałbym tych ostatnich dwóch wersów; przyprawiłabym go jeszcze o ostrzejszy klimat (żeby aż rzygać się chciało); posiadasz łatwe pióro, gratulacje. Żyję szybko, nie wiem czym oddycham, nie wiem, co jem. Ale to mi daje endorfiny. Ja o nie walczę. Nie odżywam się zdrowo , nie prowadzę takiego tryby życia. Ale ja po prostu nie lubię być samotna. Może kiedyś trafię na tasiemca, który już będzie mi towarzyszył przez całe życie.
Susie | 2013-05-19 18:44 |
Wyjątkowy :D ale ciekawy.
Conte | 2013-05-19 18:43 |
Nie jadam takich rzeczy ale dziękuję ...pomysłowy wiersz:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się