Trucizna
I znów mówisz, że się pomyliłeś?
Który to już raz?
Trochę beze mnie pożyłeś
i znów wracasz?
Jak bezdomny pies?
Åšmiesznym siÄ™ wydaje
to, jak się czułam,
gdy mnie przytulałeś.
Jak długo pamiętałam
twoich ust smak,
jak pragnęłam, jak broniłam,
jak się bałam ciebie zranić.
Ale to czas przeszły.
W małej pigułce trucizna
wszystko we mnie zabiła.
Każdego motylka,
który świadczył o miłości,
tej naiwności,
gdy wierzyłam w twoje słowa.
Już wyschły łzy,
już nie jestem rozpaczliwa,
już nie myślę, już nie tęsknię,
przez truciznę umarło moje serce.
M. 20.5.13r.
Molka
|