filiżanki
Tańczą białe, delikatne po błyszczącym blacie,
cicho tuląc swe spodki i łyżeczki wierne.
Śnią o ustach zanurzonych w jaśminowej herbacie,
czyichś palcach muskających ich kształty misterne.
Wciąż są głodne tajemnic szeptanych do ucha,
choć poznały ich setki w tym cichym zakątku.
Już słyszały , że ona na miłość jest głucha,
że tamten to pomyłka była od początku.
Widziały łzy tonące w gorącej czarnej kawie:
„bo dziś ostatni raz, bo przecież to jest dziwne”.
Dłonie muskające inne dłonie ciekawie,
oczy zapatrzone w inne oczy - piwne .
Czuły szminkę malinową , tę z jego policzka,
zapach róży zapomnianej, zwiędniętej, mizernej .
Tańczą białe ,delikatne na blacie stoliczka
cicho tuląc swoje spodki i łyżeczki wierne.
takaja46
|