Szczeliny chodnikowych paranoi

I spadam

pijana
w te krople
łzawiące

dźwiękami

Twych dłoni
zarastają
oczy

niespiesznie.


Magdis

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-05-28 19:17
Komentarz autora: Coma - Ostrość na nieskończoność
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Magdis > < wiersze >
Xii | 2013-05-30 14:45 |
Chyba się zgodzę z Conte... jakieś nieśmiałe przebłyski słońca migoczą w tym wierszu... podoba mi się.
Irmmelin | 2013-05-29 22:11 |
brzęczysz mi głowie kochana :) Ps. Świetnie komponujesz się z kieliszkiem wina :P
Irmmelin | 2013-05-29 22:11 |
I ogroooomny plus za moją ukochaną piosenkę :**
roman | 2013-05-29 12:37 |
może już niedługo i Ty będziesz pisać fraszki, bo jakby nuta optymizmu się zakradła :)
Magdis | 2013-05-29 12:32 |
Ciemne plamy poszły w odstawkę (przynajmniej na razie), i mam nadzieję, że tak zostanie, przynajmniej jakiś czas;) Conte, bardzo dziękuję za wnikliwą analizę;)
Conte | 2013-05-28 21:35 |
Coś pękło ...chyba te płyty chodnikowe:)) jakiś jaśniejszy Twój wiersz , deszcz zmył ciemne plamy???
ewita | 2013-05-28 20:02 |
jak Ty mi dużo zadajesz do myślenia... wgryzam się w niezbadane rejony mojego mózgu po przeczytaniu ....a wyobraźnia przegrzewa swoje styki...pozdrawiam
zrozpaczona | 2013-05-28 19:45 |
Inspirujące, niezwykłe...
vogg | 2013-05-28 19:24 |
głębokie :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się