nie idź ze mną aniele

nawet jeśli mój aniele skonam
nie idź za mną nie ważne gdzie idę
bo piekło nie twoim domem lecz moim
przyszłością, klatką piekielną grzesznika
ty mój aniele do nieba należysz
gdzie światło do snu kołysze twe pióra
tam dobroć z radością muzyką dla duszy
ja muszę odejść
Piekło mnie woła
więc ściągam szatę w którą mnie odziałeś
bo biel z moim wnętrzem nie ma nic wspólnego
dziękuję za pomoc i szansę przetrwania
niestety wolna wola
nie wróży nic dobrego


jessika

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-05-29 18:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jessika > < wiersze >
zrozpaczona | 2013-05-29 22:01 |
Wzruszający, smutny wiersz.
Conte | 2013-05-29 21:24 |
"nie sądźcie byście ni byli sądzeni" :)ale wiersz przedni jak zwykle
ewita | 2013-05-29 19:30 |
tak dużo pesymizmu i samokrytyki...ciekawa forma monologu skierowanego do anioła...jeszcze nie spiesz się do piekła...musisz napisać dużo wierszy...może bardziej optymistycznych....pozdrawiam
Pettrus | 2013-05-29 18:57 |
Na szczęście nie mamy wpływu gdzie i jaki anioł nas poprowadzi po przejściu na drugą stronę .... Zawsze jest nadzieja. Wiersz pięknie oddaje troski duszy .
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się