Kamyk
Szorstki,płaski,
Ogrzany słońcem- w dobre dni.
Skąpany w błocie- w te gorsze dni.
Mały kamyk,
niby nic i zaprawdÄ™, nic.
Czego ja w tym kamyku, szukam ?
Odpowiedzi?
Pytań?
Wskazówek?
Poszukam lepiej głazu,
jemu zawierzÄ™ swe istnienie.
Umarłem a kamyk trwa,
trwał też głaz.
Głazu też już nie ma-pokonał go czas
SÄ… kamyki.
Szare kamyki.
Gdy zapada, źle.
Gdy przygrzeje dobrze.
I tak czas skruszył,
tego świata głazy.
Skruszył myśli,
skruszył dzieję.
Kamyki, szare, bezwiedne, bezmyślne.
Czy noc, czy dzień.
A ja żyje, ostatkiem sił.
Myśl skryłem.
W płaskości i szorstkości jego wnętrza.
Czas nie ma już znaczenia.
Stałem się kamieniem,
takim jak wszystkie.
Zdartym.
Nie umrę, martwy nie może umierać.
kakim
|