W1

Zostałem echem własnego wnętrza,
Ułomnym skutkiem ciała kalectwa.
Zrodzony w bólu odejdę w ciszy,
Wołam Cię tato, czemu nie słyszysz?

Inny niż wszyscy, prosty jak każdy,
Brudny od środka, na wierzchu jasny.
Tak wiele chciałbym, tak mało mogę,
Chłonę wspomnienia jak gąbka wodę.

Zwinięty w pościel wstydzę się świata,
Źródłem wolności jest szyba szklana.
W podświadomości wciąż pęka serce,
bo życia świeca zgaśnie na wietrze.

Błądzę w ciemnościach, szukam nadziei,
Chce dotknąć nieba leżąc na ziemi.
Czasami myślę, że świat jest błędem,
Kamil! Jak dobrze! Zbudź mnie czym prędzej!



DeDe

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-06-26 19:59
Komentarz autora: wiersz, który napisałem do książki.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < DeDe > < wiersze >
Ccclaudia | 2013-06-26 21:51 |
Wiersz do książki się udał, dobrze brnie się przez kolejne wersy. pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się