Niewygodne pytania
Niewygodne pytania zasiadły za stołem,
Stają się coraz cięższe z każdym ruchem ich warg.
Najpierw chcą pożreć spokój, który jest w mojej głowie,
Potem będą próbować mojej pewności farsz.
Przyprawiają bojaźnią wątpliwe decyzje,
Dzielą nożem co chciałbym, a to co mogę mieć.
A na koniec pochłoną wybujałą ambicję,
Abym mógł w końcu poczuć jak jest mnie coraz mniej.
Na klawiszach pianina jest melodia życia,
Bo gdy stracisz już wszystko widzisz czerń, widzisz biel.
Zatrzymany pośrodku egzystencji koryta,
Tylko wtedy zrozumiesz czym sam karmić się chcesz.
DeDe
|