gdy śpisz muszę bawić się sama

moje myśli odbiją się jeszcze od fotela
w którym co wieczór wygodnie siadasz

kocham nadal dziwnie brzmi
w twoich ustach
wykrzywionych w obliczu gaszonego telewizora

dni uciekają klepsydrą
nasze łóżko skrzypiało po środku

zapomniałam

śpimy coraz bliżej nocnych stolików
musiałam dokupić drugi

sięgam po czułość własnych dłoni
ty odwracasz sen na drugą stronę


Nechbet

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2006-04-01 19:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Nechbet > < wiersze >
kolor | 2006-04-05 11:39 |
prawdziwy do bólu... pozdrawiam:)
Cogito | 2006-04-03 13:57 |
Ciekawy ten ulotny erotyzm... jakby zapomniany przez chwilę...Pozdrowionka
fikus | 2006-04-02 12:47 |
Czas płynie a przywišzanie zostaje. Pozdraiam. Barbara.
Nechbet | 2006-04-01 19:34 |
dziekuje pieknie i pozdrawiam słodko, buziaczki :*
Bazyliszek | 2006-04-01 19:31 |
nic jak zycie (gasnaca milosc), ktore pieknie opisalas:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się