Omlet

Przysmakiem moich ust twojego ciała biust.
Rozkoszą moich dłoni to, co tak dzwoni,
Co tak delikatnie gra...harfa to czy flet?

A na śniadanie omlet z dwóch jaj.
Daj mi tylko posmakować włosów twoich pajęcznę,
W oczy twoje wbić wzrok.
A potem jeden krok i jem.

To co mi dasz.
Bieli ciała gwasz rozmazany na śnieżnej pościeli,
Niech cię tylko ośmieli mój głos.
Mój zadarty nos do góry nich wzniesie.

Czy jesteśmy w domu, czy jesteśmy w lesie,
Niechaj echo niesie harfy brzęk, fletu dźwięk,
Dzwonów, bębnów, kontrabasu.

Choć kochana, nie ma czasu na łzy, na jęk, na krzyk.
Załatwimy to w mig. I skonsumujemy to
Cośmy zgotowali .Co się pieni, co się pali,
Gryzie, drapie i wali.

2002


Maja_Padka

Średnia ocena: - Kategoria: Erotyk Data dodania 2013-07-23 15:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Maja_Padka > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się