Nic to gdy... kocham...

To nic... że tak moc­no trzy­masz mnie
siłą swoich ra­mion i pat­rząc upew­niasz się
czy gwiaz­dy w moich oczach są praw­dzi­we.

To... nic bo prze­cież i tak czuję
jak gdy­bym była de­likat­nym dmuchaw­cem
gdy us­ta Two­je tak czu­le do­tykają moich
jak­byś... bał się że skradziony po­całunek
niczym je­go na­sion­ka wzle­ci wraz
z po­wiewem wiat­ru i... znik­nie.

To nic że... ciało tak wrażli­we na
Twój do­tyk za­miast arię wyśpiewać krzyczy
pragnąc jeszcze bo prze­cież za ro­giem
dzień... czai się by przer­wać roz­kosze no­cy
Tej... która ma­teriałem suk­ni swo­jej otu­la
nasze na­gie zes­po­lone roz­kołysa­ne ciała.

Nic to prze­cież bo tworzy­my jed­ność
gdy ser­ca tak... ryt­micznie biją a po­tem
znów cichną w Twoich objęciach szep­cząc

to nic... to nic... to... nic to gdy... kocham


agniecha1383

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-07-24 00:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < agniecha1383 > < wiersze >
Conte | 2013-08-16 00:25 |
To jest właśnie to Agnieszko...piękny i zmysłowy wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się