tęcza przemijania

podążając w stronę uniezależnienia
jutro zacznę zapominać

nie będę słuchać Aborygenów historii
… każda pieśń rany otwiera
zabronię słońcu dzień witać jasnością
… każdy promień budzi do cierpienia
powiem gwiazdom by blask skryły
… każda z nich igłą w oczu tęsknocie

I nadejdzie taki ranek
po drugiej stronie tęczy przemijania
zespolone jednym spojrzeniem
dusze bez wspomnień
w pląsie rozkoszy



chwilka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-07-28 22:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < chwilka > wiersze >
jaskolka | 2013-07-29 10:34 |
w wierszu odczuwa się dużo bolesnego buntu ,ale też nadzieję...mimo wszystko...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się