O komarze

Usiadł komar na rękę
i ze smakiem krew pije.
Ja już byłem gotowy,
by przyłożyć mu kijem.

Lecz się w porę spostrzegłem,
że ta ręka jest czyjaś
i że jest takie prawo,
które brzmi- nie zabijaj.


roman

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-08-03 15:52
Komentarz autora: mimo upału tną jak diabli :)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
Cairena | 2013-08-04 12:42 |
Wyobrażam sobie, zabijanie komara kijem i to na czyjejś ręce...jak zwykle żartem. Kocham takich ludzi co ciągle żartują. A ująć to we wierszach, to wielka sztuka.* pozdrawiam
Conte | 2013-08-04 02:27 |
całe szczęście że na dłoni wylądował :) gdyby tak usiadł gdzie indziej to byś gada nie żałował:)
Magdis | 2013-08-03 21:06 |
To ja się podpisuję:)
Michal76 | 2013-08-03 18:54 |
Takie uderzenie nie rozwiązałoby problemu, wręcz przeciwnie. Bardzo mądrze i z humorem, Romanie. :-)
Ziela | 2013-08-03 17:28 |
Brawo za pomysł ! 5-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się