Od twoich dłoni...


Od twoich dłoni, słodkich ust,
zapachu skóry - oczu lśnienia,
choćby na koniec świata - móc,
lecz nie ma, nie ma zapomnienia.

W obrazie nieba, wiatru, słońca
ciągle się mienisz świtu złotem.
Ach, choćby w bezkres - tak bez końca,
lecz cóż poradzi na tęsknotę!

Niemoc - zatrata, połysk stali,
garść przeznaczenia w słodkim gniewie,
a potem, potem - dalej, dalej,
z tobą, o której nic już nie wiem...


tacyt

Średnia ocena: - Kategoria: Erotyk Data dodania 2013-08-04 00:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < tacyt > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się