Nie byłem tam

Nie byłem tam, gdy rana nie chciała się zagoić
Nie byłem, gdy sukces ukazywał swe uroki
Nie byłem, gdy smutek wędrował po jej pokojach
Nie byłem przy pierwszym zrywie samotności
Nie byłem przy lekkich uniesieniach serca
Nie byłem, gdy duch wyrywał się materii

Blaski cienie, nie czułem tego
Zamknięty we własnej samotności
Podświadomie wiedząc o jej istnieniu
Nie zrobiłem nic, by ją odnaleźć


Romantywista

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-08-09 12:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Romantywista > < wiersze >
Conte | 2013-08-10 14:59 |
A gdybyś był??? piękny wiersz sumieniem pisany i duszą
angelica | 2013-08-10 14:27 |
Fakt, ja też przejrzałam się w tym wierszu, przynajmniej ze trzy razy; pozdrawiam.
Cairena | 2013-08-09 14:34 |
Po przeczytaniu czuję smutek.Ktos wypatrywał latami, że może w końcu stanie się cud...zjawisz sie..., ale niestety, straconego czasu nikt juz nie wróci. Piękny, melancholijny wiersz.*
Romantywista | 2013-08-09 13:08 |
anna_ch - dokładnie, masz rację, wiersz żyje swoim życiem :). Soella - nie do końca o to chodziło mi w tym wierszu, ale tak jak było powiedziane wcześniej - każda interpretacja jest dobra :) Napisałbym co chciałem przekazać, ale nie chcę by osoby, które przeczytają ten wiersz sugerowały się moim komentarzem :). Pozdrawiam.
anna_ch | 2013-08-09 12:55 |
widzisz Twój wiersz też jest uniwersalny;) bo Ty zapewne piszesz o ukochanej a dla mnie jest to wiersz o dziecku dorastającym bez ojca (matki); w wierszach to jest właśnie piękne, że każdy widzi w jego treści to co chce ujrzeć;) pozdrawiam
soella | 2013-08-09 12:54 |
wnioski wysuwamy zbyt późno , to takie ludzkie...trzeba nauczyć się dostrzegać drobiazgi - w czas , to niełatwe.pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się