Manifest do ludzi
Ktoś mi mówi ''świat się skończył !''
Ja mu na to ''jesteś pewien ?''
Radzę mu,aby włączył
Podprzeciętne swe myślenie
Niechaj stanie choć na chwilę
I zobaczy piękno ludzi
Ja już naktar bogów piję
Nie są tutaj wszyscy chudzi
Lecz perfekcją nie nazywam
Żalu,bólu,czy też mdłości
Słowa z gardła swe wyrywam
Że brakuje nam miłości
Bo przywara to tych miast
Bez wahania opowiadam
Jedno słowo,nagle trzask
I już gładko na dno spadam
Trochę racji masz kolego
Jednak zrozum sprawę,błagam
Gdy uczynisz z się miłego
Minie wokół ciebie raban
Nagle oczy kogoś blisko
Zaczną patrzyć ! Patrzyć częściej
Już nie będziesz latał nisko
Czerpniesz z życia znacznie więcej
Żądny przygód i rozwoju
Szukać zaczniesz sensu życia
By ci przyszło żyć w pokoju
Szczęściem twoim możność bycia
Jeśli padnie gdzieś pytanie
Czym jest życie w świecie naszym
Czy podejmiesz to wyzwanie
Rzec -''jam jest światłem waszym'' ?
Jest tak,jestem wielce rad
Jeśli nie,to witam ciebie
U mnie,nawet ten mój kwiat
Żyje we śnie,to jest w Niebie
Wczoraj usechł
Jak i ja
Nektar się skończył
Soulkiller
|