Rok

Epoka brązu otwiera nam swe bramy
Strzegące sekretu mgły, a także wiatru
Pewną świadomość tego mamy
Zawarcia przemijającego paktu

Za nim drugi zdąża pewnie
Białonośnym lekkim pyłem
Płakać za nim będę rzewnie
On mi bowiem daje siłę

Potem zieleń widać w świecie
Chce królować swoją barwą
Pozazdrości jednak lecie
Kosy do niej krzepko garną

Sianem, polem, bukowiną
Idzie do nas gość specjalny
Ze skwaszoną,smutną miną
Koniec jego rządów marny

Tak dopełnia się nasz świat
A żywioły przemijają
Lecą szybko,niczym ptak
Jednak pamięć o tym mają

Że powrócą mocą swoją
Wraz z muzyką swojej nacji
Przemijania się nie boją
No i mają trochę racji






Soulkiller

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2013-09-01 08:17
Komentarz autora: Wyszedł trochę dziecinny:-)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Soulkiller > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się