(od)powiadam


przed tobą zamykam me oczy zmęczone
wieczorem klęcząc bladość twarzy zamyślenie kryje
(od)powiedzieć mam co i na co i nie pamiętam co
albo nie chcę pamiętać albo nie chcę odpowiadać
gdy strach dławi gardła niemy krzyk powiadam,
dlaczego lęk przed prawdą tak silny, kolejny budzi lęk
złych rzeczy tak wiele znam, złych rzeczy tak wiele mam
prawd niepojętych, prawd potajemnych góry znasz
niegodnych człowieka czystego sumienia
… i trwasz
brak odwagi odważnymi tchórzami robi z ludzi bliskich potworami
zapamiętanych krzywd piętno złych doznań na długo pozostaje
pytasz jak wybaczyć , jak dalej żyć?
ja wiem jedno - po prostu trzeba żyć
można wybaczyć a można i nie
zapomnieć należy, nawet czasem o człowieku
i żyć spokojnym duchem do późnego wieku
na koniec dodam słowa dwa co od lat nadają sensu mojemu istnieniu
carpe diem
przyjacielu, nie umęczaj duszy błotem
(wersja soft, wersja hard – gównem)
wszystko ulega zapomnieniu, no prawie ;)


maro

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2013-08-30 22:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < maro > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się