słuchasz ?




teraz już mogłabym krzyknąć do widzenia
miejscom
których nie chciałam nigdy opuścić
jestem gotowa by uciec
by wszystko zmienić
ale szary los nie chce mnie stąd puścić

nareszcie rozumiem że muszę coś zmienić
to ostatni gwizdek
teraz albo nigdy
nie spoglądać czy przed
czy za mną cień się ścieli
pora by przestać samą siebie krzywdzić

namiastkę domu mogłabym porzucić
bo tu się przecież ze mną nikt nie liczy
chciałabym stąd uciec
lecz tak by móc kiedyś wrócić
słuchasz mnie ?
no właśnie
milczysz...


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-09-04 20:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
Ziela | 2013-09-05 11:24 |
Filozoficzny ! 5=
soella | 2013-09-05 10:25 |
ważne,że narodziła się myśl o zmianie.bardzo poruszający...dylematy targają z obawy przed nieznanym,chciałoby się mieć kogoś obok...nie-milczącego.czuję emocje ,pięknie
Michal76 | 2013-09-04 20:34 |
"pora by przestać samą siebie krzywdzić" - ten wers stanowi dla mnie punkt ciężkości tego odważnego wiersza.
Cairena | 2013-09-04 20:09 |
A już myslałam, że decyzja nastąpiła...ale pod koniec wiersza znów chęć powrotu...to się nazywa miłość...pieknie*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się