Samotność po kwiatach przy marności stąpa
Jakim że człowiekiem trzeba być na świecie
By uczucia się lękać niczym ognia złego
Pomiędzy zaroślem nieczująca dusza
Marna przyszłość chadza ramionami wzrusza
Bo tylko ten co w pustej skorupie się kuli
Wolności nie zazna chodź by po niej stąpał
W lodowej urnie jak za sprawą czaru
Samotność po kwiatach przy marności stąpa
Wichura rozwiewa płaty nienawiści
Oddzielony świat w tańcu się porusza
Może gdy nam przyszłość kędyś się nam przyśni
Zaczniemy w świetle szukać swoich obcych uczuć
jessika
|