Droga przez smutny las

Idę drogą przez las,wśród drzew.
Idę samotny,obok żadnej bratniej duszy,
tylko liście,drzewa i myśli,i czucia moje wokoło,
i krople wody na mchu-las jest mokry.
Mokry od deszczu,jak kartki mych wierszy od łez.

I słyszę ptaków śpiew. Ach,śpiewają tak żałośnie!
One chyba bardziej od ludzi rozumieją czucia mojej duszy.
Ptaki moje! Jakbym chciał być jednym z was,
i latać ponad ziemi przestrzenią.

I widzę blisko mych nóg,czarne,błyszczące chrabąszcze.
Chodzą powoli i widać,że drugich chrabąszczy szukają.
A ja już stanąłem na życia drodze,jak na tej ścieżce leśnej.
Znalazłem swą lubą...bym ją utracił na wieki.
I teraz smutny jestem jak smutne chrabąszcze...

Ile czasu minęło? Dla jednych już dosyć...
Dla mego serca,ach... straszliwie za mało...
Stąpam przez las i oddycham jego powietrzem,
lecz ach...to nie ukaja...

Oddech mnie boli...
Bolą mnie wspomnienia...
Idę smutny przez las.
Drzewa szumią... W sercu ciągle ona...


Tadeusz_Gustaw

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2013-09-15 15:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tadeusz_Gustaw > < wiersze >
Anthem | 2013-09-15 16:22 |
Pełen gniewu.Czuć z niego silne emocje.Wiersz jako całość podoba mi się jedynie niezbyt mi odpowiada mi ten motyw chrabąszczy.Poza tym ciekawie się go czyta.Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się