Dekada(Seksorcyzm)
Stratowany za uczucia przez ludzkie bestie
Z ciasnego lokum tęskno patrząc w chmury
Cierpliwie czekam nie myśląc o zemście
Niesprawiedliwie otoczony przez zimne mury.
Każdego dnia dręczony, pozbawiony godności
Egzystuję jak roślina, lecz mam nadzieję
Siła z jednego źródła. Do Ciebie miłości
Wierzę, że czas dobrym wiatrem rany rozwieje
W walce sam ze sobą nie mogę się poddać
Tyle wspólnie przeciwności pokonanych
Czekasz, wiem. Nie. Nie mogę tego oddać.
Bo cóż silniejszego od pary zakochanych?
Odliczam. Wszystko w całość składam
Dzień wyczekany, otworem stanie świat
Szczęście wnet powraca, minęła dekada
Już brak barier, masz szesnaście lat.
Cz
|