Pragnienia serca

Pragnę...
Obalić świata zimne fundamenty,
i na gruzach krajów oziębłych,
nowe wznieść budowle,
ogniem pałające...

Tak!
Bo w tym świecie który ludy stworzyły,
bez serc i bez ducha,
wszystko nie takie jest jak być powinno.
Wszystko takie niesprawiedliwe,

Ach!
Bo człowiek może skrzywdzić człowieka,
słowem,sercem,czynem dokonanym za jego plecami,
tysiąckroć bardziej niż pięścią,
a ten drugi nie ma prawa,nawet tą pięścią odpowiedzieć.
Bo człowiek w tym świecie może człowiekowi,
odebrać wszystko,musi tylko,
uczynić to w białych rękawiczkach.

I dlatego pragnę...
Tak pragnę...
Obalić to wszystko,a potem na nowo,
ludzi nauczyć kochania.
Nauczyć ich miłości,jak nauczono ich alfabetu,
jak pierwszych cyfr,jak pierwszych kroków.
Tak ich pragnę,miłości nauczyć...
Aby ziemię kochając,byli pokochani...
Aby miłość czując,czuli sercem całym...
Aby czuli prawdziwie,to najświętsze z uczuć...
I aby z serc prawdziwych,a nie z tylko ust płynęły,
litery słów-kocham Cię.


Tadeusz_Gustaw

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-09-21 11:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tadeusz_Gustaw > wiersze >
Anthem | 2013-10-01 16:19 |
Wspaniały, można powiedzieć wręcz idealny.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się