Zagościły
...nagle
wzruszone
krople deszczu.
Zatrzymał się czas
spadając z piedestału nieba
ulewą na ludzkie nieszczęścia.
Gniewem
zapragnęły je zmyć.
Zadrżał
zdziwieniem
mokry grymas deszczu.
Szepty schyłku dnia
na łonie przyrody
przygarnęły przybysza
Wyciągnięte dłonie osuszyły łzy
Krople pewnością
nagle zakwitły
usiadły ze szczęścia
Być może...
poczuły iskierkę nadziei
szczelinę dla światła
by ziścił się
plan B
