Gwiazda Polarna

W ten wieczór siedzimy obok siebie na ławce,
niebo powoli zasnuwa się czernią,
moja dłoń na twojej ręce miękko ląduje,
rozmowa nasza urwana na chwilę,
przechodzi w czułe milczenie.

Milczenie takie bardziej łączy ludzi niż setki słów,
słowa potrafią ranić gorzej od wrogiej ciszy,
a w takich chwilach jak ta,są zupełnie niepotrzebne.
Więc nie ma ich teraz,nie ma w naszych ustach,
lecz po chwili znów możemy mówić.

Gwiazdy.
Rozświetlają się gwiazdy nad naszymi głowami.
Jedna z nich jest twoją,druga obok jest moja.
Odszukuje teraz na niebie gwiazdozbiór Małego Wozu.
I wskazuje Ci palcem na niebie Gwiazdę Polarną.
Spójrz,tam jest północ.
W tamtą stronę biegnie moja ścieżka.

Mówię Ci teraz,że dla mnie za każdą gwiazdą kryję się człowiek.
Każda gwiazda to jeden z ludzi bliskich sercu mojemu.
Usta swe zbliżam do ucha twego byś słyszała szept mój.
,,Ty jesteś gwiazdą polarną''

Na niebie gwiazdy,
i gwiazdy w sercu moim.
Ty jesteś Gwiazdą Polarną.

Tak! Wskazujesz mi drogę.
I wiem,że przy Tobie nie zaginę.
Ty jesteś mą Gwiazdą Polarną.


Tadeusz_Gustaw

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-09-28 21:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tadeusz_Gustaw > < wiersze >
Tadeusz_Gustaw | 2013-09-30 21:59 |
Dziękuje ;)
Anthem | 2013-09-29 13:33 |
Chociaż niezbyt gustuję w takim stylu to przeczytałem z ciekawością.Widoczny jest tu duży potencjał i jako całość jest ciekawy.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się