Wiersz 2
Wybiegasz w przyszłość niecierpliwy jutra,
Czekasz na miłość, pieniądze i sen.
Ja mierzę życie w niewdzięcznych sekundach,
Nim przyjdą zabrać mnie na drugi brzeg.
Widzę w kałuży niebo,
w śniegu namiastkę gwiazd,
Liczę ptaki na wietrze,
krople rosy wśród traw.
I nie wiedzieć czemu nie proszę o więcej,
Pozwalam cierpliwie by zachwycał mnie świat.
W życiu każda z chwil upływa jak rzeka,
Porwie korytem lub wyrzuca z burt.
Poddaj się chwili nikt nie płynął szybciej,
Niż mu pozwolił ten bezwzględny nurt.
Słucham kropli na deszczu
zbitych o parapet,
Liczę okruchy chleba
gdy spadną z kanapek.
I nie wiedzieć czemu nie proszę o więcej,
Zatrzymałem szczęście w upływający czas.
DeDe
|