Skalane Istnienie
Nieme głosy
Wrzeszczące z głębin własnych myśli
Naznaczonych
Trwałą blizną
Upadłego życia
Wieczny lęk
Przyszpilony ponurym jarzmem
Niemocy
Uchwyconej
W bezbarwne dłonie świadomości
Niekończący się dramat
Uczuć o wyblakłych imionach
Oczyszczonych
W głębinach otchłani
Cierpienia
Tak dawno temu
Kochać przestałem
...Na zawszę...
Anthem
|