Krakowska północ (przeczytać komentarz)
Krakowska północ przyświeca mi kolorem,
tęsknota z a Tobą jest dla mnie tu domem.
Kolejny dzień mija, jak kartka z kalendarza,
lecz daleko jest to od pewnego ołtarza.
Jest dla mnie świątynia, w której chciałbym zamieszkać,
jednak nie mogę tam swych uczuć lokować,
zakryty w jej czeluściach sam się boję istnieć,
Potrzebuję Ciebie, byś mogła mnie dostrzec.
Bądź dla mnie świątynią, Ukryj moje serce,
by nie mógł go zniszczyć ktokolwiek, kto ma je w ręce.
Pozwól mi poczuć lepszego życia piękno,
gdy mogę usłyszeć Twojego serca tętno.
Pozwól mi wysłuchać Twojego głosu powołania,
Nie ukrywaj przede mną tego, co Ci je zasłania.
zonk486
|