Krąg Niebios

Próbując uściślić niebios krąg
Separuję fikcję od burzy
Gdzie nad rozlanymi łzami Boga
Buduję swój piedestał wiary

A rozzłoszczone gromy przemówiły
W szczodrości deszczu i wiatru
Zabrały ludzkie odruchy życia
Zostawiając ślad na spalonej skroni

To cienie zrodzone z szaty piorunów
Dzierżą w dłoni namiastkę prawdy
Same będąc iluzją, zabijają nas
Za każdym razem gdy kłamiemy

Pod tym sklepieniem światów
Gdzie fałsz odnalazł swój dom
Zatraciliśmi wizję tego nieba
Bo widzimy, gdy czas zbyt późny


AnalogManInCyberworld

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-10-28 19:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < AnalogManInCyberworld > < wiersze >
zrozpaczona | 2013-10-28 20:07 |
Podzielam zdanie Soulkiller- wiersz o głębokiej treści.
Soulkiller | 2013-10-28 20:01 |
Dywagacje nad wiarą. Naprawdę dobry wiersz z przesłaniem,który zmusza do refleksji. No i te metafory "(...)cienie zrodzone z szaty piorunów" ,genialne ! Gratulacje i życzę dalszej weny :-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się