Trybunał serca (Zabij)

Tak więc stało się i odeszłaś.
Potem wszystko poszło już gładko.
Po co wyrzuty,po co obiekcje,nie myślmy o przeszłości...
Tak... Tobie wszystko poszło już gładko.
A mnie? Całe miesiące...

Ale w końcu trzeba się podnieść.
Poeta-niepoeta,wrażliwy czy mniej-mężczyzną przecież jestem.
Ach,gdybyż męskość była taką prostą sprawą.

A teraz pomyśl.
Ja wracam. Nie,nie tak,bez przesady!
Oboje wiemy że to niemożliwe.
Ale wracam-ot,tak.
I bez żądań o należności,
bez żądań o satysfakcje,
ot tak-patrzę i oczami,wgryzam się w twą duszę.
Ach,mam mocne oko!
Może spalę na popiół,co w Tobie jest nieodgadnione.

A ty myśl.
I gdy już pojmiesz.
Sens a właściwie bezsens,
całych tygodni-miesięcy fałszu,
wmawiania potem sobie i mówienia mi,
że się ,,to już odpokutowało'',
choć wcześniej twierdziłaś że w żadnym z nas nie ma winy.
Gdy to już pojmiesz. Zdecyduj się naprawdę.

Weź to...i...zabij.
Zabij!
Nie myśl co potem będzie z nami.
Zabij!
Myśl kategoriami...
Sprawcy!
Który powoli czyn swój uzasadnia,
nie przed sędzią, a przed samym sobą.
Nie przed ludzkim,ni boskim,ni szatańskim trybunałem.
Lecz przed trybunałem serca swojego-tak!

Skoro przed tym trybunałem,
umiałaś postawić mnie i innych,
skoro umiałaś wyrok wydać,
w imię trybunału serca swojego.
Umiej teraz.
Osądzić samą siebie.

Oto zadanie,dla błachych sędziów niewykonalne.
Lecz wierze że ty czasami-umiesz sięgnąć głębiej.
Ale czy będziesz umiała stanąć przed własnym trybunałem?
Być oskarżonym,adwokatem,prokuratorem i sędzią,
w jednej osobie?
Wiem-to trudne. Ale myślę że sobie poradzisz.

Potem zabij! Zabij!
Wiem że każdy skazujący wyrok przed tym trybunałem,
jest wyrokiem śmierci-tej lub innej. Niekoniecznie ciała.
I wiem że w każdym wypadku sędzia.
Jest zarazem katem.


Tadeusz_Gustaw

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2013-10-29 21:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tadeusz_Gustaw > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się