jesiennie




( chabrowej nutce )


babie lato rozpostarło ramiona
pośród ścieżek sieć pajęcza tańczy
liście rozzłociły skrzydła ludziom
przycichły marzenia pobladły uśmiechy


poszłaś dalej chociaż jeszcze słychać
nasze dni i noce ustawiamy jak albumy
na półce głuchną fotografie wsłuchaj się
w ciszy odnajdziesz głos i zapach wakacji


już możesz spać spokojnie znajome twarze
spadają jak liście stygnie naga przestrzeń
teraz najbardziej brakuje mi wiary i nadziei
iż rozpoznasz wykrzywioną płytę chodnika


która otworzyła nas na bliskość i pocałunek


topor

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-10-31 09:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < topor > wiersze >
szarotka | 2015-05-05 23:29 |
zmieniłeś...
szarotka | 2013-11-16 19:14 |
Niesamowity....wciąż do niego powracam...
szarotka | 2013-11-16 19:14 |
Dziękuję
kazap57 | 2013-10-31 18:08 |
Janku zawsze z przyjemnością Ciebie czytam - pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się