I potem przyszła

Przyszła do mnie
niespodziewanie
usiadła mi na dłoni
utonęłam w jej oczach
w ich szarości jak w toni
Owiało mnie błogie ciepło
natychmiast ją ukochałam
pielęgnowałam jak skarb
grzałam łzami
całowałam
Rosiłam pocałunkami
jej senne oblicze co rano
mówiłam że jest najpiękniejszym
co kiedykolwiek znano
Kocham cię
kocham
ma piękna
wyczarowana marzeniem
muzo szarooka
z anielskim uśmiechem
spojrzeniem...


Walentynka

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2013-11-03 18:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Walentynka > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się