Niewinna, mała łza
Niewinna, mała łza
po policzku płynęła.
A siłę miała tak wielką,
że przeszłość topiła nieodwracalnie.
Wypływając czysta jak dziewica
po drodze chłonęła cały brud świata.
Rozliczając swoje sumienie przed Bogiem z grzechu,
grzęzła w nanoszonym przez ciebie mule.
Pogrążając się coraz bardziej
na końcu swej brzemiennej drogi....wyschła,
zostawiając cały szlam na dnie życia.
Odrodzona...
dostała drugą szansę na nieskalaną niczym wolność.
MadameWitch
|