Niewinna, mała łza

Niewinna, mała łza
po policzku płynęła.
A siłę miała tak wielką,
że przeszłość topiła nieodwracalnie.
Wypływając czysta jak dziewica
po drodze chłonęła cały brud świata.
Rozliczając swoje sumienie przed Bogiem z grzechu,
grzęzła w nanoszonym przez ciebie mule.
Pogrążając się coraz bardziej
na końcu swej brzemiennej drogi....wyschła,
zostawiając cały szlam na dnie życia.
Odrodzona...
dostała drugą szansę na nieskalaną niczym wolność.


MadameWitch

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-11-05 10:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < MadameWitch > wiersze >
Cairena | 2013-11-05 23:08 |
Zgadzam się z Anthem, naprawdę pięknie...*
Anthem | 2013-11-05 12:04 |
Pięknie napisane.Czuć od razu ten klimat.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się