Promyk

Schowany głęboko w kości schronie
Gdzie nie zranią niewdzięczne słowa - dłonie
Tu cisza kojÄ…ca i grobowa
Gdzie odnajduje siebie od nowa
Koniec z początkiem chce wstać z popiołów
Choć wspomnienia są ciężkie niczym ołów
Promyk nadziei wypatrywany z tęsknotą
Czy znajdę kogoś dla kogo rozbłysnę ochotą?


sztabakoral

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-11-11 00:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < sztabakoral > wiersze >
Cairena | 2013-11-11 14:05 |
Mówią...nie trać nadziei, a także...kto karmi się nadzieją, umiera z głodu. Twardy orzech do zgryzienia...* dobrze napisany wiersz.
fraszka | 2013-11-11 10:10 |
Jeśli jest ten promyk nadziei,trzeba nie tracić go z oczu,a prędzej czy później znajdzie się ktoś taki i światełko rozbłyśnie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się