Tajemniczy gość

Pewnego ranka, gdy jeszcze śniegu nie było
coś się bardzo tajemniczego zdarzyło…
Przez komin, wpadł do domu niespodziewanie
Mikołaj, a za nim dwa renifery i sanie!

Otrzepał płaszcz, uśmiechnął się do dzieci
Zdjął czapkę i zapytał - cześć, jak leci?
Jestem wesołym, starym Mikołajem
Czasem pouczam, czasem coś daję!

Przybyłem aby Was poobserwować,
Czy umiecie się ładnie zachować?
Czy kochacie ludzi, przyrodę, zwierzęta?
Czy o dobrych uczynkach każe z Was pamięta?

Wszyscy myślą, że przychodzę raz w roku,
a ja widzę was co dzień, wiem o każdym kroku…
I słyszałem, że listy do mnie piszecie-
-spełniam życzenia dzieci na całym świecie!

Dzieci zdziwione nie dowierzały przybyszowi -
szeptały - Mikołaj tak nigdy nie robi?!
Były pewne, że jest zmyślony i nieprawdziwy,
Ciągały mocno za brodę, włosy i wąs siwy…

Pytały, dlaczego przyszedł przed świętami?
Zaglądały do worka, ale nie był z prezentami…
A on rzekł – dopijając łyk herbaty na dnie-
-muszę już iść, zanim pierwszy śnieg spadnie.

Poprosił tylko o chleb dla reniferów głodnych
Zapiął czerwony płaszcz, bo dzień był chłodny
Wychodząc wyszeptał cichutko tajemnicę pewną…
Bądźcie grzeczne, a w Wigilię wrócę na pewno!




Ola

Średnia ocena: 10
Kategoria: Dla dzieci Data dodania 2013-11-11 13:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ola > < wiersze >
Hania24 | 2013-11-11 18:57 |
zbliza się ten czas....święta oj zapachniało cynamonem wiersz ciepły daje nam poczucie radosći pozdrawiam
roman | 2013-11-11 16:51 |
5*
Ola | 2013-11-11 15:38 |
Dziękuję, jak byłam dzieckiem mama zawsze mówiła, że Mikołaj wszystko widzi;)
Cairena | 2013-11-11 13:59 |
Super bajka, dzieci się ucieszą, takich wlasnie bajek potrzeba naszym dzieciom...*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się