Interludium - Ekstaza

wznosisz i upadasz
w ułomność mego ciała
grzesznego
na skórę ubraną
bielą

i pustkę
nie-pamięci w tej chwili
wciąż kochasz
i pragniesz
w wspólnym oddychaniu
tak trwamy
złączeni

zmęczeni

bez grawitacji w ciężarach palców splecionych
głodnych
i lepkich
co szukają zapachów wczorajszego
krzyku o poranku


Irmmelin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Erotyk Data dodania 2013-11-14 12:38
Komentarz autora: Na dziś : HUNTER ; IMPERIUM TRÓJKI
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irmmelin > < wiersze >
Szymon22 | 2014-03-24 18:00 |
Dla mnie to był bardzo geometryczny wiersz. Czytając go praktycznie każdy wers materializował mi się przed oczami. Pięknie piszesz - tak obrazowo a jednak w niedopowiedzeniu :)
Magdis | 2013-11-17 11:59 |
Droga Irmmelin, Twoja (nad)wrażliwość i mnie przytłacza...
Irmmelin | 2013-11-15 13:47 |
Michał ! Rozbrajasz mnie ! :)
szybcia | 2013-11-14 18:30 |
śliczny :)****
Hania24 | 2013-11-14 14:12 |
perełka ...pozdrawiam
kazap57 | 2013-11-14 13:31 |
jestem u Ciebie i czytam z przyjemnościa - pozdrawiam
Ola | 2013-11-14 12:45 |
piękny.
Michal76 | 2013-11-14 12:42 |
Mmmmmmmmmmmmmmmmm e G a !!!!!!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się