Dziady-Konrad
Konradzie!-coś w otchłani po marności stąpał
We szkle na swe odbicie bez sensu spoglądał
Dusza choc sama niech nie szuka zwady
Na równi z Panem - szukasz w ludziach rady
Niczym Bóg depczesz to co cząstki nie ma
Gwiezdny pył w naturze sadzisz niczym drzewa
Nie wiesz co to pokora! - i uczucie pyłu
Krzyżem leżeć to dla ciebie bez celu
I chodź umierasz i odradzasz się jak nowy
Chyl też przed innymi duszami glowe
Bo w pokorze rehabilitacje też znaleźć można
A Duch Ciężki ni jak już do twej duszy spogląda
Dziady cz. III
jessika
|