Nie mam czasu

Nie mam czasu dla Ciebie.
Nie mam czasu od Ciebie.
Nie mogę nic więcej darować
ponad ten marny zegar, którym jestem.
Tak, jestem czasem. I mam czas.
Mam go tak wiele, że nie wiem co z nim zrobić.
Teraz go topię, jak jeńca, który chce jedynie żyć.
Bo czym jest życie, jeśli nie marnowaniem czasu?
Topieniem w basenie przyjemności swego
wroga i przyjaciela zarazem.
Czasu nie można wykorzystać.
Możemy jedynie zachodzić, jak słońce
starzejące się w złocie życia, na nieboskłonie.
Marnotrawiące swój czas.



Boję się tego patosu w mojej głowie.
Wiem, że ciężko jest Ci to zrozumieć.
Tylko ja mogę to rozumieć.
Pragnę tego banalnego szczęścia,
a dostaję brak snu, wiążący się z brakiem tlenu.
Tylko mój tlen daje mi żyć.
I odbiera mi życie.
To dlatego palę za sobą mosty.
Bo jeśli nie Twój tlen mnie uratuje, to czyj?
Sztuczny bezdech powoli mnie zabija.
Jednak już nigdy nie pozostawię za sobą czasu.



Nadchodzi zima, jak zapowiedź nowego jutra.
Być może najcięższa w moim życiu,
ale chcę się obudzić i znów ujrzeć biel nadziei.
Myśleć tylko o kominku swoim i sprawach innych.
Ogień, pośrodku zaśnieżonego lasu,
pali się w moim skamieniałym z zimna sercu.



Pragnę napisać coś, co mnie zadowoli.
Lecz do głowy przychodzą mi tylko te
patetyczne, zimowe banały.
Śnieg, śnieg, śnieg.
Śnieg, serce moje, śnieg.
I tylko ta iskra samotności.
I tylko ten płomyk nadziei.
I tylko ten zwierzęcy czas pożaru świata,
trawionego przez pogardę, powoli ginącego
w zarysach przejmującej obojętności.
Świata, konsumowanego przez rzeszę zombie,
wypranymi z uczuć formami piękna.
Piękna kobieta patrzy przez lupę zer.
Piękny mężczyzna, przez kręgi Dantego,
podążający w otchłań jej pokusy,
powiększa się w tej lupie.



Honor, wartości. To tylko liście,
wraz z nowym czasem spadające z drzew - narodów.
Więdnących, pośród świata ogrodów.
Zatracających się powoli w otchłani mojego
mikrokosmosu.
Jak niegdyś Chaos, tak chaos teraz połyka mój świat.
A ja łykam daty, jakbym był od nich uzależniony.
Smutny truizm to zawsze truizm.
A choćby i był kłamstwem, choćbym
odwrócił świat do góry nogami.
Czas zostanie czasem.
A ta rozmowa - tylko między nami.


Chaos

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2013-11-18 17:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Chaos > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się