Strach

Oczy
szeroko otwarte
wirują niby tornado
Nastaje ciemnica
dosięgająca każdego zakątka
Skóra przyjęła
barwę blednącą
usta żyją
a milczą

Nogi jak z waty
próbują stać (lecz nie mogą)
i ból i chłód i kłamstwo
zastępują jasność dnia
gdy jedyne co zostało
to niepewność

Stoję bez słowa w półcieniu
oceanu zła
wciąż dostrzegając
dźwięk samotności
szum wiatru za oknem
niebezpieczne kroki
krople deszczu spływające
po szybie

W półcieniu oceanu zła
słyszę wszystko
czego nie chce słyszeć
i widzę wszystko
czego nie ma


Klaudiaa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-11-22 14:39
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Klaudiaa > < wiersze >
Hania24 | 2013-11-22 17:03 |
wiersz fajny...pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się