Sierpień 86

Charyzma jak powódź zalewa publikę,
Choć w tym morzu fanów emocji jest w bród,
Ktoś spóźniony liczy, że też się przeciśnie,
By widzieć ich czterech pod sam sceny przód.

Niełatwo wśród ludzi o krople rozsądku,
Jak dzieci potulnie na Radio Ga ga.
Powtarzają ruchy za Freddiem pośrodku,
To on w stan hipnozy widownie wprawia.

I tylko uciszy tę euforie chwila,
Gdy fortepian zagra We are the Champions.
To będzie ten moment gdy niezwykła siła,
Połączy zespół i zebranych w jedność.

….

Lata wciąż mijają i sierpień za sierpniem,
Ta muzyka ciągle w głośnikach mi gra.
Bo choć sam nie mogłem być wtedy na Wembley,
To gdzieś w moim sercu przedstawienie trwa.


DeDe

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-11-24 12:57
Komentarz autora: 22 lata bez Freddiego Mercurego.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < DeDe > < wiersze >
Ziela | 2013-11-24 18:19 |
Za przekaz i rym. 5=
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się