Moje sprawy
Chodzą mi po głowie myśli,
Jak to zrobić bez obawy,
Mieć już to co mi się wyśni,
Pozałatwiać swoje sprawy.
Chciałbym być już doskonały,
Dawać tylko dobre rady,
W życiu mieć same pochwały,
Wszędzie mieć tylko układy.
Mógłbym wyjść w końcu z ukrycia,
I za rogi wziąć swe życie,
Nie bać się swojego bycia,
Robić wszystko znakomicie.
Nie potrzebne mi dolary,
Żadne skarby gdzieś schowane,
Otrzymałem swoje dary,
W sobie kiedyś je odnajdę.
Dom zbuduję cudnie ładny,
I rzemiosła się nauczę.
Będę teraz już zaradny,
Bo dostałem swą nauczkę.
Piękny domek z brzegu lasu,
Od tarasu jest jezioro,
Jest bez stresu, bez hałasu.
I miłości dosyć sporo.
Żyć ze smakiem czas najwyższy,
Po odwiedzać swoich bliskich,
Zwolnić tępo, usiąść w ciszy,
Cieszyć się z tych marzeń wszystkich.
Życie jest niedoskonałe,
Swój drobiażdżek w życiu znajdę,
On pokochać mi pomoże,
I w tym świecie się odnajdę.
Sławomir Michewicz
pinokio
|